Quantcast
Channel: Blogpress's blog
Viewing all 2362 articles
Browse latest View live

Medialne wojny światów. O dysproporcjach w dostępie partii politycznych do programów publicystycznych.

$
0
0

PB260155m
W Instytucie im. Lecha Kaczyńskiego gościł dr hab. Radosław Sojak, który przedstawił wykład pod tytułem: „Medialne wojny światów. O dysproporcjach w dostępie partii politycznych do programów publicystycznych.”

Zaprezentowane zostały prace Centrum Monitorowania Dyskursu Publicznego. CMDP „to obywatelski projekt, którego celem jest dostarczenie systematycznej i zobiektywizowanej charakterystyki programów publicystycznych w radiu i telewizji”. Przedstawione dane dobrze pokazują jak został napompowany Ryszard Petru i jego partia.

„Stoimy u progu takiej oto sytuacji, w której jednym z kluczowych zagadnień będzie kwestia monitoringu i pilnowania, wprowadzania pewnych standardów w świecie medialnym." rozpoczął dr Sojak.

Dr Sojak przedstawił koncepcję projektu Centrum Monitorowania Dyskursu Publicznego. „Potrzebny jest monitoring nowego typu, oparty przede wszystkim danych ilościowych." Zdaniem Sojaka ocena programu telewizyjnego zależy w dużej mierze od poglądów widzów, dlatego też „naszym zdaniem nie ma specjalnego sensu prowadzenie monitoringu mediów poprzez analizę konkretnych wypowiedzi, manipulacji, czy konkretnych programów, dlatego, że w ten sposób będzie się docierało tylko i wyłącznie do przekonanych. [...] Nasze założenie jest takie, że jedyna władza o którą warto się bić w przestrzeni publicznej to jest władza do ustalania standardów. [...] W Polsce są dwie grupy dziennikarzy, jak się czyta prasę - są dziennikarze i dziennikarze prawicowi. Tak samo są dwie grupy tygodników - są tygodniki i są tygodniki prawicowe. Otóż ten przymiotnik oznacza, kto w polskiej przestrzeni medialnej ma prawo ustalania standardów, tzn. kto jest dziennikarzem w ogóle, a kto jest dziennikarzem prawicowym. Co jest tygodnikiem w ogóle, a co jest tygodnikiem prawicowym, itd. W związku z tym wydaje nam się, że monitoring mediów ma sens tylko wtedy kiedy będziemy w stanie wypromować w przestrzeni publicznej nowy standard oceniania dziennikarzy, programów i ich nastawienia i warsztatu, który będzie standardem intersubiektywnym.”

Według projektu badanie powinno odbywać się codziennie, obejmować najważniejsze poranne i wieczorne programy publicystyczne najważniejszych stacji, oraz analizować kto jest do tych programów zapraszany.

Dr Sojak zaprezentował kilka wykresów przedstawiające obecność, oraz wpływ (czyli obecność po uwzględnieniu zasięgu i oglądalności programów). W okresie „interregnum” czyli od 25 czerwca do 6 sierpnia (od wyborów prezydenckich do objęcie urzędu przez prezydenta Andrzeja Dudę), do wyborów parlamentarnych (25 października), oraz po wyborach do 26 listopada (spotkanie odbyło się 27 listopada 2015 roku). Badanie objęło: TVP1, TVP2, TVP Info, TVN24, Polsat News, RMF FM, Radio Zet, PR1 i PR3.

W tym okresie 32% gości reprezentowało Platformę Obywatelską, 24% Zjednoczoną Prawicę, 21% to byli tzw. goście niezależni (kim byli, o tym dalej), czwartą siłą w tym okresie było SLD, na piątym miejscu PSL.

W okresie kampanii wyborczej (od zaprzysiężenia prezydenta Andrzeja Dudy - 7 sierpnia do wyborów - 25 października) PO reprezentowało - 28%, PiS 22%, SLD i PSL po 6% , zyskiwał Twój Ruch i Nowoczesna, tzw. niezależni goście stanowili 22%.

Po wyborach 26 października zyskuje PiS/ZP 32%, PO 26%, („jest zmiana proporcji, ale nie mamy do czynienia z odwróceniem” sytuacji, znika TR, prawie znika SLD.

„Sama obecność jeszcze o niczym nie mówi, co najwyżej jest pewnym wskaźnikiem wstępnym. dlatego opracowaliśmy drugi wskaźnik - wpływ, jest bardzo prosto liczony, sprawdzamy zasięg rynkowy poszczególnych stacji w których pojawiają się ci goście.”

Po uwzględnieniu „wpływu” w czasie „interregnum” dysproporcja między PO i PiS jest zdecydowanie większa niż przy uwzględnieniu tylko samej obecności: PO - 36%, PiS/ZP - 23%, niezależni goście stanowią 20%. „Przedstawiciele Platformy są zapraszani do mediów w lepszym czasie antenowym, do programów które mają większą oglądalność”. W kampanii wyborczej ta sytuacja się nie wyrównuje.

Po kampanii wyborczej różnica według wskaźnika wpływu jest mniejsza niż przy uwzględnieniu tylko obecności, jak również ta różnica jest mniejsza niż w czasie kampanii: PiS - 34%, PO - 28%, „niezależni” 20% (N. 5,05%, Kukiz'2015 3,73)

PB260160m

Kim są tzw. „niezależni”?

„Najbardziej niezależnym i najczęściej występującym komentatorem w telewizji jest Włodzimierz Cimoszewicz, drugie miejsce zajmuje niezależny mecenas Roman Giertych, dopiero trzecie miejsce zajmuje Ryszard Bugaj, Aleksander Smolar, Marek Borowski, Piotr Duda, Adam Szostkiewicz, Gromosław Czempiński, Paweł Śpiewak, Sławomir Sierakowski, Andrzej Urbański, Grzegorz Kołodko, Jacek Żakowski, Lech Wałęsa, Norbert Maliszewski, Witold Orłowski, Władysław Frasyniuk, Ludwik Dorn, Roman Imielski i Adam Bodnar. Pierwsza piętnastka.” podsumował Radosław Sojak.

Najaktywniejsi politycy w okresie interregnum w kolejności: Grzegorz Schetyna, Jarosław Gowin, Ryszard Petru, Joanna Mucha, Jacek Sasin, Beata Szydło, Joachim Brudziński, Małgorzata Kidawa-Błońska, Janusz Piechociński, Adam Bielan, Borys Budka, Jacek Kurski, Leszek Miller, Tomasz Siemoniak, Marcin Kierwiński, Marcin Mastalerek, Mariusz Błaszczak, Barbara Nowacka, Sławomir Neumann, Zbigniew Ziobro.

„Zwróćmy uwagę na pozycję Ryszarda Petru, rozbiliśmy to na okres 25 czerwca - 6 sierpnia, ale gdyby to obejrzeć w całym okresie to Ryszard Petru jest najczęściej występującym politykiem od końca wyborów prezydenckich do dzisiaj [26.11.2015].”

W okresie kampanii wyborczej: Ryszard Petru, Grzegorz Schetyna, Barbara Nowacka, Adam Bielan, Leszek Miller, Janusz Piechociński, Jarosław Gowin, Paweł Kukiz, Cezary Tomczyk, Marcin Kierwiński, Marcin Mastalerek, Małgorzata Kidawa-Błońska, Małgorzata Sadurska, Joanna Mucha, Rafał Trzaskowski, Witold Waszczykowski, Beata Szydło, Janusz Palikot, Michał Kamiński, Elżbieta Witek.

Po wyborach, do 25 listopada: Na pierwszym miejscu ex-aequo Grzegorz Schetyna, Mariusz Błaszczak, Ryszard Petru, i dalej: Jarosław Gowin, Piotr Gliński, Henryk Kowalczyk, Jacek Sasin, Sławomir Neuman, Tomasz Siemoniak, Adam Bielan, Borys budka, Witold Waszczykowski, Andrzej Halicki, Kornel Morawiecki, Stanisław Karczewski, Władysław Kosiniak-Kamysz, Anna Zalewska, Jarosław Selin, Leszek Miller, Marek Sawicki.

Dr Sojak przedstawił też "Świat oczami Moniki Olejnik" (trzecią partią dla Moniki Olejnik pozostaje Twój Ruch), oraz program Konrada Piaseckiego, jak również TV Republika.

Dr Sojak zaprezentował „projekt wdrożenia monitoringu na bieżąco zachowania dziennikarzy w najważniejszych programach publicystycznych”. Polegałby on na statystycznym, ilościowym wyliczeniu pewnych miar np. zawłaszczenia programu, agresywności dziennikarzy (na podstawie statystycznych danych takich, jak: częstość przerywania rozmówcy, ilość czasu - ile czasu zajmują goście, a ile prowadząca, średnia długość nieprzerywanej wypowiedzi itd.), oraz różnych korelacji tych danych. Na tym tle można wyliczyć średnią zarówno dla wszystkich jak i poszczególnych dziennikarzy i odchylenia statystyczne, uwzględnić te wskaźniki względem polityków konkretnych ugrupowań. Dr Sojak przedstawił przykładowe wyniki dla losowo wybranych programów Moniki Olejnik. Okazało się, co nie jest zaskakujące, że zdecydowanie częściej przerywa prawicowym gościom, w rozmowach z prawicowymi gośćmi Olejnik więcej czasu poświęca na własne wypowiedzi niż w przypadku innych ugrupowań.

Relacja: Bernard

PB260164m

PB260226m

PB260179m

PB260215m

PB260229m


Rewolta milionerów przeciwko biednym czyli Przegląd Tygodnia w klubie Ronina

$
0
0

"To wściekłe wycie jest w bardzo konkretnym celu, nie tylko chodzi o utrzymanie przywilejów i tego czym dotychczas rządząca oligarchia się cieszyła, ale to także jest pewien dalekosiężny cel". W Przeglądzie Dnia, Tygodnia, Miesiąca i Roku w Klubie Ronina uczestniczyli: Antoni Trzmiel, Marcin Wolski, Maciej Świrski i Ryszard Makowski.
IMG_0057m

Przedświąteczne spotkanie w klubie Ronina tym razem rozpoczęło się od modlitwy i dzielenia się opłatkiem. Ks. prof. Jan Kazimierz Przybyłowski skupił się na duchowym wymiarze przeżywania Świąt Bożego Narodzenia. Nie zabrakło wspólnego śpiewania kolęd przy akompaniamencie Janusza Kani.

IMG_0006m

PC210056m

PC210073m

IMG_0040m

Przegląd Tygodnia rozpoczął Marcin Wolski, który powiedział:
„Łatwiej jest podsumować rok niż ten tydzień. Rok jest jednym z bardziej optymistycznych lat w naszej ostatniej historii. Zeszły rok kończyliśmy w nierównie gorszych nastrojach. Mieliśmy przegrane, sfałszowane wybory samorządowe i stosunkowo nikły rezonans społeczny. Mieliśmy niewesołą perspektywę. Mieliśmy kandydata którego mało kto znał i ewentualnie perspektywę wyborów parlamentarnych. [...] Okazało się, że nie doceniliśmy naszego społeczeństwa, nie doceniliśmy kandydatów oraz nie doceniliśmy dynamiki tych młodych pokoleń, których symbolem i wyrazicielem okazał się Paweł Kukiz.”

IMG_0071m

Odnosząc się do ostatnich wydarzeń Wolski powiedział: „sytuacja trochę się komplikuje i trudno przewidzieć co się zdarzy.[...] Nie wzięliśmy pod uwagę dwóch elementów - niebywałej determinacji, wściekłości, zapamiętania, wycia, tych którzy przegrali.” Przytoczył też pogłoski o możliwym unieważnieniu wyborów przez Sąd Najwyższy. „Ja się nie boję, że Sąd unieważni, ale boję konsekwencji.” Którymi mogą być np. zamieszki, jeśli sąd chciałby podważyć werdykt społeczeństwa.

IMG_0084m

Antoni Trzmiel: „Wydarzeniem roku jest z pewnością sukces prezydenta Andrzeja Dudy. Bez tego nie byłoby kolejnych elementów, lub nie byłyby tak pełne. [...] Sukcesem tego miesiąca jest proces w sprawie Wojciecha Sumlińskiego. [...] Sąd po ośmiu latach nie tylko powiedział, że Sumliński jest niewinny, prawdziwe schody zaczęły się, gdy sąd uzasadniał ten wyrok. W życiu nie słyszałem takiego aktu oskarżenia w uzasadnieniu sądowym pod adresem: prokuratury, służb specjalnych, i wreszcie sąd powiedział wprost o układzie między służbami specjalnymi a wpływowymi politykami Platformy Obywatelskiej: Bronisławem Komorowskim, Pawłem Grasiem i Krzysztofem Bondarykiem. To jest rzecz która nadaje się na komisję śledczą i trybunał stanu dla tych trzech ludzi, to jest naprawdę sukces.” Trzmiel przytoczył też wypowiedzi związane z rocznicą mordu na Wybrzeżu i oburzenia członków Platformy na oczywiste stwierdzenie faktów, że winni nie zostali przez III RP osądzeni, a nawet decyzją min. Siemoniaka Jaruzelski był chowany na Powązkach z honorami wojskowymi.

„Wydarzeniem tego dnia, jest konferencja w pałacu Prezydenckim poświęcona dekadzie od złożenia przysięgi przed Zgromadzeniem Narodowym przez śp. Lecha Kaczyńskiego. Udało się dzisiaj zgromadzić gro prezydentów Europy Środkowowschodniej, którzy z nim współpracowali. Widać było bardzo wyraźnie, jaką jakościowo mieliśmy inną tamtą prezydenturę od tego co było wcześniej i od tego co było potem.” - kończył Trzmiel.

IMG_0087m

Również zdaniem Macieja Świrskiego wydarzeniem roku było podwójne zwycięstwo - Andrzeja Dudy i Prawa i Sprawiedliwości. Natomiast to co dzieje się ostatnio „to wściekłe wycie jest w bardzo konkretnym celu, nie tylko chodzi o utrzymanie przywilejów i tego czym dotychczas rządząca oligarchia się cieszyła, ale to także jest pewien dalekosiężny cel. W przypadku, gdyby ten antydemokratyczny ruch jakim jest KOD, gdyby im się powiodło, taki zamach stanu, trzeba otwarcie nazwać, to wtedy nie tylko dążenia wolnościowe Polaków by upadły na długie lata, ale także całej Europy Wschodniej.”

Zdaniem Świrskiego to co dzieje się teraz w mediach przypomina propagandę władzy z czasów Solidarności, gdy chciano pokazać Polskę jako kraj niestabilny, wywołać zagrożenie wśród ludzi i obniżyć nastroje w społeczeństwie, co było przygotowaniem do wprowadzenia stanu wojennego. „Z tą samą sytuacją mamy w tej chwili do czynienia. Tamta propaganda była przygotowaniem do wprowadzenia stanu wojennego, ta propaganda, która wydobywa się z łże-mediów jest przygotowaniem do jakichś wydarzeń społecznych, które zagrożą istnieniu rządu Prawa i Sprawiedliwości. Chodzi znowu o zablokowanie przemian wolnościowych.” Aby temu zapobiec konieczne są zmiany w mediach.

IMG_0091m

Ryszard Makowski: „Dla mnie ten rok jest rokiem epokowym, stało się to czego czarni wróżbici Platformy i sprzyjających jej ugrupowań nie przewidzieli, tzn. Jarosław Kaczyński wygrał wybory.” Makowski docenił też RKW oraz prezydenta Andrzeja Dudę. Buntów KOD-u zaś Ryszard Makowski się nie obawia. „Mielibyśmy taką sytuację po raz pierwszy, że milionerzy, pan Lis, Kondrat, Petru, to są milionerzy, że milionerzy pójdą osobiście robić rewoltę przeciwko biedakom. Wydaje mi się to mało prawdopodobne."

„Nie można pominąć roli Pawła Kukiza, bo gdyby nie Paweł Kukiz (który momentami mnie rozczarował) to nie wiadomo czy Andrzej Duda zostałby prezydentem i czy by Prawo i Sprawiedliwość mogłoby samodzielnie rządzić. I całe szczęście, że Prawo i Sprawiedliwość nie musi być w koalicji z Pawłem Kukizem, ale to co pomógł to pomógł i to mu się na pewno należy.”

Mówiono też o Kornelu Morawieckim, Nowoczesnej - zastępczej Platformie, 500 złotych, problemach wizerunkowych. Na koniec publicyści próbowali odpowiedzieć na pytanie, jak będzie wyglądało spotkanie w Klubie Ronina za rok.

Relacja: Bernard i Margotte

IMG_0061m

PC210002m

PC210121m

PC210108m

IMG_0089m

PC210117m

IMG_0001m

Więcej zdjęć:
https://www.flickr.com/photos/55306383@N03/albums/72157662565068001

Spokojnych Świąt Bożego Narodzenia 2015

$
0
0

Hugo_van_der_Goes_004

Wszystkim współpracownikom, blogerom, komentatorom i czytelnikom Blogpress.pl życzymy Radosnych Świąt Narodzenia Pańskiego!

Redakcja portalu Blogpress.pl

„Stara pieśni kolędowa
Święć się, święć się wieczne lata!
Zawsze żywa, zawsze nowa
I w serdeczną treść bogata!

Gdy zadzwoni nuta twoja,
Taka prosta, taka szczera,
Znieczulenia pęka zbroja
I młodością serce wzbiera!

Z tobą anioł w białej szacie
I przeczysta schodzi wiara!
Święć się, święć się w naszej chacie,
Kolędowa pieśni stara!”

Artur Oppman

Obraz "Tryptyk Adoracja Dzieciątka" - Hugo van der Goes (około 1440-1482).

Co łączy agentów i terrorystów? Autorzy trzech głośnych książek na niezwykłym wieczorze autorskim

$
0
0

IMG_9885n
Wydawnictwo Editions Spotkania, w osobie Piotra Jeglińskiego, zgromadziło na jednym wieczorze promocyjnym sześciu autorów swoich najnowszych hitów książkowych.
17 grudnia 2015 roku w warszawskim Domu Dziennikarza przy jednym stole zasiedli: Witold Gadowski i Przemysław Wojciechowski (autorzy książki "Tragarze śmierci - polskie związki ze światowym terroryzmem"), prof. Sławomir Cenckiewicz, Piotr Woyciechowski i dr Witold Bagieński (autorzy "Konfidentów") oraz płk Piotr Wroński (autor powieści z kluczem "Weryfikacja).

Przemysław Wojciechowski, odnosząc się do tytułu spotkania, podkreślił: "Bez agentów i ich współpracy nie byłoby terroryzmu, o którym piszemy w "Tragarzach śmierci", terroryzmu lat 80. i początku lat 90. Ta książka to zapis wspomagania światowego terroryzmu, w najbardziej ekstremalnym wydaniu, przez polskie służby specjalne w ramach państw bloku wschodniego, większość znanych terrorystów funkcjonowała w Polsce dzięki siatce tajnych agentów, która ich tu wspomagała".

Dziennikarz opowiadał o wywiadzie przeprowadzonym z Abu Daoudem, jednym z przywódców organizacji terrorystycznej Czarny Wrzesień, który opowiadał o swoich związkach z PRL-owskimi służbami specjalnymi i o tym, w jaki sposób wspomagały one terroryzm.

IMG_9827m

"Nikt z nas dziennikarzy nie spodziewał się, że te związki są aż tak silne". - mówił Wojciechowski. I wymienił nazwiska polskich generałów: Czesława Kiszczaka, Wojciecha Jaruzelskiego, Władysława Pożogi i Zdzisława Sarewicza. Terroryści podawali się gł. za studentów, mieli specjalne wizy, kursy językowe, szkolenia, byli przygotowywani do różnych dywersyjnych akcji.

"Ludzie, którzy dokonali zamachu na lotnisku Fimucino w Rzymie [w 1985 roku] byli szkoleni w Polsce". - zaznaczył. - "Ci ludzie mieli nie tylko wsparcie szkoleniowe. Jak wynika z dokumentu, który niedługo zostanie opublikowany, bomba, która wybuchła w samolocie nad Lockerbie była składana m.in. w Polsce, a spotkanie w tej sprawie odbyło się w hotelu Forum. Słynny zamach z 1986 r. na ambasadę amerykańską w Atenach został zaplanowany i zrealizowany przy pomocy ludzi, którzy byli tutaj szkoleni. (..) Palestyńscy terroryści stanowili zbrojne ramię Moskwy i Układu Warszawskiego ".

IMG_9938m

Wspomaganie terroryzmu przez polskie służby specjalne nie było jedynie skutkiem podziału obowiązków w bloku wschodnim, wiązały się z tym także ogromne profity. Znani terroryści kupowali w Polsce broń. Np. na współpracy z Abu Nidalem władze PRL zarobiły 3 mld dolarów. Czesław Kiszczak przyznał się do współpracy z terrorystami, natomiast wypierał się tego Jaruzelski.

Spóźniony nieco Witold Gadowski skupił się na kwestii handlu bronią. Opowiadał o tym, w jaki sposób w ręce ISIS wpadła broń amerykańska.
"Po zdobyciu Mosulu armia Państwa Islamskiego dorównuje siłą armii Assada. Poza lotnictwem ma już wszystko. Naprzeciwko tej armii stoją Kurdowie wyposażeni w to, co zdobędą na islamistach, w starą broń rosyjską oraz różne przeróbki i wynalazki techniczne. Tym sprzętem zatrzymują Państwo Islamskie czyli robią to, czego nie zrobiły doborowe dywizje armii irackiej. Gdyby nie wojna w Syrii to lobby zbrojeniowe w Stanach Zjednoczonych byłoby zmartwione. Interesy kwitną. Z drugiej strony interesy Moskwy też kwitną, prywatne firmy rosyjskie remontują instalacje naftowe zniszczone bombardowaniami przez samoloty koalicji. Mafia rosyjska przejęła w 90% handel artefaktami architektonicznymi z terenów Syrii. Dzięki temu, że Turcja i Rosja poróżniły się ostatnio, dowiedzieliśmy się, że oba państwa solidarnie handlują ropą z Państwa Islamskiego".

IMG_9898m

Piotr Wroński, były oficer SB, autor książki "Weryfikacja", odnosząc się do słów przedmówcy, zwrócił uwagę na to, że "bazą terrorystów w krajach socjalistycznych było NRD. Tam Palestyńczycy byli skoszarowani, u nas było to bardziej rozmyte wśród studentów. NRD-owcy tworzyli obozy szkoleniowe".
"Od stanu wojennego szukano możliwości wrobienia Solidarności podziemnej w terroryzm". - stwierdził i podał kilka przykładów takich akcji. Władze PRL wspierały terrorystów także finansowo.
"W NBP był ogromny sejf z kilkoma tonami złota należącymi do Organizacji Wyzwolenia Palestyny". - zaznaczył. Przypomniał, że przedstawicielstwo OWP istniało w Polsce jeszcze do końca lat 90.

Trzecią książką omawianą na tym niezwykłym spotkaniu promocyjnym była publikacja "Konfidenci". Pierwotnie miało być to poszerzone wydanie książki "Konfidenci są wśród nas" opublikowanej przez Editions Spotkania w 1993 r. pod pseudonimem Michał Grodzki (wł. Tomasz Tywonek). Jednak powstała zupełnie nowa publikacja - gruba książka naukowa, zawierająca setki nazwisk i wiele dokumentów. Jednym z trzech jej autorów jest Piotr Woyciechowski. Część dotyczącą biografii prof. Wiesława Chrzanowskiego napisał prof. Sławomir Cenckiewicz, autorem części trzeciej opisującej działalność tajnego Wydziału, który rozpracowywał emigrację polityczną środowiska Solidarności, gł. we Francji i Belgii, został dr Witold Bagieński.

IMG_9807m

Piotr Woyciechowski zaznaczył, że "Konfidenci" to publikacja oparta na współczesnej wiedzy dostępnej dzięki materiałom IPN. Książka została poszerzona o pierwszą minimonografię Wydziału XI Departamentu I MSW (którego wieloletnim funkcjonariuszem był płk Piotr Wroński), która to jednostka była awangardą w strukturze komunistycznego wywiadu.

"Znajdziecie tam państwo wykaz wszystkich funkcjonariuszy, nazwisk prawdziwych i legalizacyjnych, którzy operowali na zewnątrz, poza strukturą resortu, w ramach ich pracy konspiracyjnej. Zobaczycie tam ich twarze.". - podkreślił. - "Zobaczycie bardzo obszerny wykaz spraw i rozpracowań operacyjnych, kierunków zainteresowania Wydziału XI Departamentu I, a także osobowych źródeł informacji".

W "Konfidentach" Sławomir Cenckiewicz dokonał przeglądu od 1945 roku do 1989 kontaktów prof. Wiesława Chrzanowskiego z SB. "Ostatnie odkrycia w pełni tłumaczą sabotaż, za który Chrzanowski jest odpowiedzialny jako minister sprawiedliwości w rządzie Krzysztofa Bieleckiego. Nie tylko utopił śledztwo w sprawie morderstwa ks. Jerzego Popiełuszki, ale także śledztwo w sprawie matki wszystkich afer czyli FOZZ". - zaznaczył Woyciechowski.

IMG_9842m

Jak wyjaśnił, książkę otwiera wielostronicowy i szczegółowy wstęp Antoniego Macierewicza. "Polecam tę lekturę, bo Antoni Macierewicz spina klamrą ostatnie 23 lata od upadku rządu Jana Olszewskiego i pokazuje tajemniczą łączność - pępowinę - tego, co się teraz dzieje, w szczególności w aspekcie Smoleńska, z tym, czego nam nie pozwolono zrobić 23 lata temu (czyli oczyścić państwo polskie ze złogów komunistycznych, złamać bezkarność i odsunąć tą ekipę, która kontynuowała politykę zniewalania narodu i tworzenia fasadowej państwowości - III RP".

Woyciechowski polecał także wywiady z uczestnikami tamtych wydarzeń: byłym premierem Janem Olszewskim, byłym szefem Urzędu Ochrony Państwa Piotrem Naimskim, adwokatem Andrzejem Zalewskim.

IMG_9838m

Witold Bagieński (autor opracowania dotyczącego Wydziału XI Departamentu I MSW, który zajmował się zwalczaniem podziemia w kraju, kontaktami podziemia z zagranicą, biurami Solidarności za granicą itd.) nawiązując do tytułu spotkania, powiedział, że usiłowano "wrobić" Solidarność zarówno w terroryzm, jak i szpiegostwo. Stosowano prowokacje, gry operacyjne. Największą prowokacją była ta z września 1897 roku, chodziło o transport, w którym znajdowały się zamrażarki na przyczepie samochodowej. MSW wykryło tam różnego rodzaju sprzęt, m.in. pojemniki z gazem i celowniki. Zostało to wykorzystane propagandowo, traktowano to jako koronny dowód na to, że część tego środowiska prowadzi działalność terrorystyczną. To służyło podważaniu zaufania do Solidarności za granicą. Warto zaznaczyć, że w książce "Weryfikacja" płk Piotr Wroński opisuje akcję "lodówki". Solidarność spodziewała się takich prowokacji i wystrzegała się broni.

IMG_9925m

Odpowiadając na pytanie o losy zbioru zastrzeżonego IPN, prof. Sławomir Cenckiewicz powiedział: "Wszyscy jak tu siedzimy, mamy nadzieję, że zbioru zastrzeżonego jako wyodrębnionego w ramach IPN, nie będzie w nowej ustawie o IPN. Niewątpliwie, i tu apel do Państwa, konieczne jest wsparcie w tej kwestii, bo siłą rzeczy służby specjalne i ludzie służb, nawet w sytuacji, w której zmieniają się władze, będą próbowały bronić własnego stanu posiadania czyli skrytki, w której można ukryć różne materiały, które - co można stwierdzić na podstawie dokumentów, które ze zbioru wychodzą - nie mieszczą się w pojęciu bezpieczeństwa państwa, które miało stać za tym, że te dokumenty tam lądowały. Chodzi o to, żeby ten zapis z ustawy o IPN zniknął, a materiały, które z jakichś powodów powinny być tajne, były klauzulowane w oparciu o przepisy ustawy o informacji niejawnej".
W nawiązaniu do tej kwestii Piotr Jegliński przypomniał, że w kancelarii prezydenta RP Andrzeja Dudy został złożony apel o odtajnienie zbioru zastrzeżonego IPN.

Piotr Wroński dodał, że jeśli w zbiorze zastrzeżonym znajdują się dokumenty ważne dla bezpieczeństwa państwa, to powinny być oklauzulowane i stanowić element czynnych spraw lub archiwów służb. "Jeżeli oddaje się je do archiwum państwowego, to trzeba mieć pełną świadomość, że one już nie są ważne dla bezpieczeństwa państwa, więc nie wiem czemu to jest tajne.(..) Albo rozbroimy tę bombę albo będzie to zastrzeżony zbiór haków".

Sławomir Cenckiewicz w odpowiedzi na pytanie o śledztwo w sprawie zabójstwa ks. Jerzego Popiełuszki, powiedział: "Bez jakiegoś wstrząsu w samym IPN, kontroli nad prokuraturą IPN, nie da się tego wyjaśnić. Śledztwo, rozpoczęte w 1990 roku przez prokuratora Andrzeja Witkowskiego dalej trwa, nie wiem jakie są jego efekty, nie ma komunikatów, nikt nic nie wie, nie wiadomo co się w tym śledztwie dzieje. W międzyczasie umierają główni, jak się wydaje, zakulisowi aktorzy operacji zabójstwa ks. Jerzego. [Nastąpiło] odsunięcie Witkowskiego w 1991 roku, kiedy rząd J.K. Bieleckiego odchodził, i kiedy prokurator Witkowski uznał, że do dwóch generałów, którzy wówczas siedzieli w areszcie należy dołączyć gen. Kiszczaka. W efekcie odsunięcia Witkowskiego, co bardzo jasno stawiał prokurator generalny i minister sprawiedliwości Wiesław Chrzanowski, dwaj generałowie, którzy zostali wcześniej aresztowani, opuścili areszt, a Czesław Kiszczak nigdy nie został aresztowany. Chrzanowski do końca swoich dni bronił swojej decyzji, tłumacząc to pragmatyką śledczą".

IMG_9914m

Jak podkreślił historyk, Wiesław Chrzanowski to "człowiek skutecznie, w sensie psychologicznym, charakterologicznym, złamany przez to, przez co przeszedł na przełomie lat 40 i 50. To powracało jak trauma, w każdym kolejnym zderzeniu ze służbami specjalnymi. (..) Jak ktoś jest na tyle złamany, wystraszony, a w ministerstwie jest otoczony ludźmi dawnego reżimu, to jak ma podejmować decyzje, które automatycznie by go naraziły na konfrontację z zastanym aparatem w ministerstwie sprawiedliwości i z całym aparatem służb specjalnych. Konfrontacja z generałami bezpieki - a to oznaczało kontynuowanie śledztwa w sprawie zabójstwa ks. Popiełuszki czy sprawa FOZZ-u, która wybucha za czasów, gdy on jest ministrem sprawiedliwości - oznaczały totalną wojnę z ludźmi służb, którzy wtedy byli bardzo silni. Człowiek o takiej konstrukcji nie był w stanie sobie z tym poradzić. (..) Element psychologiczny jest bardzo ważnym kluczem pozwalającym zrozumieć postępowanie Chrzanowskiego. Na ile to złamanie - bicie, podtapianie w toalecie, przestawianie szczęki w latach 40. spowodowało, że gdy Chrzanowski wyszedł z tych strasznych więzień w Rawiczu i Wronkach, nie był w stanie konfrontować się z systemem. W momencie, gdy oni go nacisnęli, pękał". "Służba Bezpieczeństwa miała duże kompetencje psychologiczne". - dodał. I przytoczył opinię oficera z Departamentu II MSw czyli kontrwywiadu: "Z Wiesławem Chrzanowskim należy rozmawiać tylko z pozycji funkcjonariusza MSW, bo to jest skuteczne".

Zdaniem Sławomira Cenckiewicza, Wiesław Chrzanowski to przykład człowieka, polityka, "który nie powinien pełnić żadnych poważnych funkcji państwowych po roku 1989 ze względu na traumy nie do pokonania dla niego. Nie można takim ludziom powierzać żadnych odpowiedzialnych funkcji, gdyż w konfrontacji z rzeczywistością, w momencie, gdy muszą podejmować twarde decyzje, przegrają z samym sobą".

Jeśli chodzi o kwestię istnienia (czy też nie) prywatnych szaf oficerów dawnych służb, zawierających materiały-haki, płk Wroński wyjaśnił, że najmniej materiałów ocalało i zostało przekazanych do IPN z departamentu III (zajmującego się opozycją) i IV (zajmującego się kościołem). Część dokumentów, jego zdaniem, znajduje się rzeczywiście w rękach prywatnych. Nie było woli politycznej odszukania tych materiałów. Po odtajnieniu zbioru zastrzeżonego będzie można przeprowadzić bilans dokumentacji i stwierdzić, co jest a czego nie ma.

Odpowiadając na pytanie o materiały obyczajowe w zbiorze zastrzeżonym IPN, prof. Cenckiewicz podkreślił: "Ta obyczajówka jest w zbiorze ogólnym w aktach różnych osób. Proszę się nie dać zastraszyć tą kwestią, bo gdyby wszyscy czekali na tę obyczajówkę, na życie damsko-męskie, damsko-damskie i męsko-męskie, to by powstały na ten temat obszerne książki. Wszyscy, od lewa do prawa, dziennikarze i historycy widzą to, ale o tym nie piszą czyli każdy ma etyczne hamulce, żeby w to wchodzić".

Relacja: Margotte i Bernard

IMG_9850m

IMG_9933m

IMG_9796m

IMG_9867m

IMG_9859m

IMG_9857m

IMG_9855m

IMG_9958m

IMG_9995m

Więcej zdjęć:
https://www.flickr.com/photos/55306383@N03/albums/72157662537116412

Dlaczego my, Polacy, tak bardzo jesteśmy podzieleni? Spotkanie z Barbarą Stanisławczyk

$
0
0

Dlaczego my, Polacy, tak bardzo jesteśmy podzieleni? Czego nie nauczyła nas historia? Czy polskie społeczeństwo się zjednoczy? 19 listopada 2015 roku klub Ronina zaprosił Barbarę Stanisławczyk, autorkę książki "Kto się boi prawdy? Walka z cywilizacją chrześcijańską w Polsce". Spotkanie prowadził Marcin Wolski.
IMG_8276m

"Dlaczego my, Polacy, tak bardzo jesteśmy podzielni? Dlaczego w Polsce toczy się tak zacięty spór? Autorka pokazuje, że nie jest to spór doraźny, partyjny, czy tylko medialny. Dzisiejsze podziały i kontrowersje mają korzenie historyczne. Chodzi w nich o sprawy zasadnicze, o wartości fundamentalne. Jest to książka o polskiej tożsamości i jej ścisłym związku z religią, z katolicyzmem, a także książka o współczesnej kulturze i współczesnym barbarzyństwie, ukazująca uniwersalny charakter polskiego sporu. To lektura, którą gorąco zalecam tym wszystkim, którzy chcą być świadomymi obywatelami i Polakami". - uważa prof. Zdzisław Krasnodębski

"Książka Barbary Stanisławczyk jest przejmująco opowiedzianą historią polskiego doświadczenia narodowego od demokracji szlacheckiej do dzisiejszego społeczeństwa masowego – z jego wulgarnością, rozpadem więzi między ludźmi i pogardą dla wysokich ideałów. Opowiedziana historia jest gorzka, lecz pod nią tkwi mocne pozytywne przesłanie, mówiące o potrzebie nieustannej troski obywatelskiej o wspólnotę narodową, o suwerenność państwową oraz o wartości duchowe, bez których nie przetrwalibyśmy jako wspólnota i których dzisiaj znowu wypada nam bronić". - twierdzi prof. Ryszard Legutko.

"Poszukujecie namysłu, który podtrzymuje wartości? Namysłu, który tu-i-teraz każdego z nas osadza w wielkiej tradycji Cywilizacji Zachodu, który polskość chroni i zarazem szlifuje ją do konfrontacji z wyzwaniami współczesności, to… nie wypuśćcie niniejszej książki ze swoich rąk, zanim jej nie przeczytacie". - zaleca prof. Andrzej Zybertowicz.

Zdaniem Barbary Stanisławczyk, dwie wizje cywilizacyjne: chrześcijańska i liberalno-lewicowa oraz spór, jaki się między nimi rozgrywa, doprowadziły do głębokiego podziału społecznego. W ramach tego podziału istnieją dwa rodzaje przywództwa duchowego oraz dwa rodzaje wspólnot z różnymi systemami wartości i odniesień, z różnym stosunkiem do państwa, narodu, rodziny, patriotyzmu.

Zapraszamy do obejrzenia relacji filmowej z dyskusji o książce, która odbyła się w Cafe Niespodzianka:

Relacja: Margotte i Bernard

IMG_8164m

IMG_8191m

IMG_8209m

IMG_8251m

PB190049m

PB190057m

IMG_8241m

IMG_8240m

IMG_8151m

IMG_8225m

IMG_8271m

Więcej zdjęć:
https://www.flickr.com/photos/55306383@N03/albums/72157662861579275

Film reklamujący książkę:

Dorota Łosiewicz - Cuda nasze powszednie

$
0
0

W Domu Pielgrzyma "Amicus" odbyła się w grudniu 2015 roku promocja książki Doroty Łosiewicz "Cuda nasze powszednie".
"To książka, która mówi o tym, że warto jest wierzyć i zaufać" - mówił prezes wydawnictwa The Facto. Współgospodarzem wieczoru była Agnieszka Ponikiewska.
P1140793m

Jak czytamy w notce wydawniczej: Cuda zdarzają się każdego dnia. Nie mają co do tego wątpliwości bohaterowie tej książki, którzy z radością dzielą się tym, co ich spotkało, a co teoretycznie jest niemożliwe. Nagłe uwolnienia z nałogów, poczęcia, do których miało nigdy nie dojść, niespodziewane uzdrowienia czy normalne życie, mimo że lekarze zapowiadali wegetację. I wreszcie nieoczekiwane spotkania, które zmieniają życie. By to zrozumieć potrzeba jednego: wiary.

Warto zaznaczyć, że Dorota Łosiewicz jest dziennikarką tygodnika „wSieci” i portalu wPolityce.pl.
„Cuda nasze powszednie” pisała będąc w czwartej ciąży. To, co ją osobiście spotkało, pchnęło ją do zebrania kilkunastu historii ludzi, którzy doświadczyli Bożej interwencji i zgodzili się o tym opowiedzieć.

P1140797m

"Bardzo cieszy mnie, że Dorota Łosiewicz podjęła się trudu odkrycia i spisania tych wspaniałych historii, z których bije piękno oblicza żywego, działającego, miłosiernego Jezusa"— pisze we wstępie do książki ks. dr Bogusław Wolański.

Zapraszamy do obejrzenia filmu:

Relacja: Emaus i Włodek Sobczyk

P1140780m

P1140801m

P1140812m

My reakcja - Piotr Semka

$
0
0

PC010006m
Ukazała się kolejna książka Piotra Semki, publicysty, intelektualisty, dziennikarza, (ur. 1965 w Gdańsku). „My Reakcja” - to oryginalny zbiór emocji antykomunistów z lat 1944-1956. Skąd człowiek urodzony w czasach późnego Gomułki czerpał wiedzę o wrogach komunizmu, od kogo dowiedział się,  rozpoznał i przekazuje nam emocje przeciwników ustroju PRL? Autora książki odpytuje i moderuje dyskusję red. Mateusz Matyszkowicz.

Jak czytamy w notce wydawniczej, "My reakcja" to opowieść o świecie ludzi odrzucających komunizm, którym przyszło żyć po wojnie w Polsce pod czerwoną władzą. To książka skierowana do młodego czytelnika, który chciałby zrozumieć przed jakimi dylematami stali Polacy wierni idei niepodległości, utożsamiający się z kościołem katolickim i obcy dominacji marksizmu, narzucanego przez Moskwę. Oprócz konspiratorów AK, WiN, NSZ i NSW ukazuje działaczy PSL, ludzi wiernych Kościołowi, niedobitków przedwojennych elit, ziemian, ludzi prywatnej inicjatywy i konserwatywnych pozytywistów.

PC010007m

Co jeszcze znajduje się na kartach książki Piotra Semki?
Rewizjoniści historii polskiej ścierają się ze zwolennikami insurekcyjnej opcji dziejów narodu i państwa polskiego. Tak jak w tygodniku „Do Rzeczy”, gdzie Piotr Semka publikuje artykuły i felietony. 

„Moja książka jest skierowana przeciwko rewizjonistom, w tym sensie, że ja próbuję udowodnić, że oni wykorzystują sytuację, że dzisiaj wszystko wiemy (...) W tej książce pokazuję, jak ludzie niewiele wiedzieli” - twierdzi Semka.

Obecni polscy narodowcy, wnukowie i prawnukowie endecji książkę Semki powinni przeczytać w pierwszej kolejności. Jest tu bowiem próba odpowiedzi na pytanie o wkurzenie na komunistów ze strony wszystkich światopoglądów dojrzałych w Polsce. 

Zapraszamy do obejrzenia filmu z tego spotkania:

Relacja:
tekst: Sławomir Szadkowski
foto i wideo: Bernard

Sam się siebie boję - Wieczór autorski Marcina Wolskiego

$
0
0

21 grudnia 2015 roku w klubie Ronina gościł Marcin Wolski ze swoimi najnowszymi książkami "Eurodżihad" i "Tydzień do rymu". Wieczór autorski prowadził Ryszard Makowski.
IMG_0177n

"Eurodźihad" to jedna z tych książek, która sprawia, że sam się siebie boję" - mówił Marcin Wolski. - "Jakiś internauta zauważył, że w książce "Alterland" (2003) opisałem katastrofę samolotu, którym leciała cała wierszyna państwa, że W książce "Noblista", na której premierę do "Maski" przyszedł osobiście Lech Kaczyński, przewidziałem zamach na obu braci Kaczyńskich. Książka "Eurodżihad" powstała osiem lat temu, opowiada o wojnie, zderzeniu cywilizacji w Europie, która zaczyna się od wielkiego zamachu we Francji".

IMG_0128m

Autor zacytował fragment tej książki (napisanej kilka lat temu!), który mógłby z powodzeniem służyć jako opis tegorocznego najazdu uchodźców na Europę.

"Czy ma pan informatora z przyszłości? Wiele pana fantazji sprawdza się w rzeczywistości" - mówił jeden z wiernych czytelników.

Z kolei książka "Tydzień do rymu" jest publikacją wydaną własnym sumptem przez Wolskiego. "Znajdziecie państwo w tej książeczce wszystkie wierszyki z Telewizji Republika i "Gazety Polskiej Codziennie" poszerzone o klasyczny zestaw wierszy poważnych i patriotycznych. Na końcu znajdziemy współczesną wersję polskiego ZOO", czyli zestaw rysunków zwierząt przedstawiających ważne figury polskiego życia politycznego. autorem rysunków jest Jacek Frankowski, projektanta pierwszych lalek do polskiego Zoo.

IMG_0168m

"Książkę dedykuję tym ludziom, którzy przynoszą na moje wieczory autorskie zeszyty z powycinanymi z "Gazety Polskiej Codziennie" i mozolnie wklejonymi wierszykami" - powiedział Marcin Wolski.

Warto dodać, że w wydawnictwie Zysk i Ska czeka na wydanie kolejna książka Wolskiego: "Ciemna brama", będąca, jak to określił autor "obrachunkiem z życiem czy obrachunkiem z przeszłością", a na napisanie czeka trzecia część cyklu smoleńskiego zatytułowana "Powrót Almanzora".

O programie "Sześćdziesiąt minut na godzinę", rozrywce w radiu, szopkach noworocznych Marcina Wolskiego i nieprawdopodobnych scenariuszach na przyszłość - w filmie poniżej:

Relacja: Margotte i Bernard

IMG_0134m

IMG_0164m

IMG_0180m

IMG_0165m

IMG_0146m

IMG_0155m

IMG_0103m


Stawka większa niż kłamstwo?

$
0
0

Reporterskie śledztwo tropiące prawdziwe losy bohaterów „Stawki większej niż życie”. Nieznane losy gwiazd serialu i skrywane tajemnice scenarzystów i realizatorów. Który z twórców filmu pisał donosy do komunistycznej bezpieki? Do czego Kloss był potrzebny PRLowskiej propagandzie? Kogo miał wynieść do władzy, a kogo zohydzić? Maciej Replewicz, autor książki "Stawka większa niż kłamstwo" był gościem klubu Ronina. Spotkanie prowadził Maciej Świrski.
IMG_9781m

Jak czytamy w notce wydawniczej: Reporterskie śledztwo tropiące prawdziwe losy bohaterów „Stawki większej niż życie”. Geibel, Lohse, Staedtke i von Vormann istnieli naprawdę, a Brunner był numerem 1 na liście najbardziej poszukiwanych zbrodniarzy hitlerowskich. Ile brawurowych życiorysów asów wywiadu złożyło się na sylwetkę kapitana Klossa? Serial wszechczasów, który zmienił oblicze polskiej telewizji. Kulisy powstania pierwszej polskiej superprodukcji, dla której wyludniały się ulice. Nieznane losy gwiazd serialu i skrywane tajemnice scenarzystów i realizatorów. Który z twórców filmu pisał donosy do komunistycznej bezpieki? Do czego Kloss był potrzebny PRLowskiej propagandzie? Kogo miał wynieść do władzy, a kogo zohydzić?

IMG_9786m

Dziennikarskie śledztwo wraca do roku 1966, kiedy powstawał scenariusz, sięga też po dokumenty odtajnione po roku 1989. Przedzierając się przez gąszcz przeinaczeń i dezinformacji, odsłania prawdziwe kulisy wydarzeń i wskazuje dla kogo, przy nagrywaniu serialu, stawka była „większa niż życie”.

"Czytając tę książkę," - stwierdził Maciej Świrski - "odnoszę wrażenie, że dotykamy czegoś niezwykle istotnego, co wydaje się z pozoru błahe i popkulturowe. Wszyscy pamiętamy, że ten serial cieszył się niebywałą popularnością, a główny aktor Stanisław Mikulski był idolem popkultury PRL-owskiej. Skąd się to wzięło? Kraj zniszczony w II wojnie światowej, ponoć wygrał wojnę, ale jest pod okupacją sowiecką, ten naród wielbi aktora i ogląda z upodobaniem serial, który mówi o agencie NKWD, najeźdźcy, który walczy z drugim najeźdźcy, który z polskością nie ma wiele wspólnego, tyle że mówi się o nim, że jest Polakiem. I taki film ten naród ogląda aż do dzisiaj. Jeżeli odpowiemy na to pytanie, to mamy klucz do dzisiejszej kondycji duchowej Polaków.".

Zdaniem Replewicza, "III RP była oparta na służbach, także serial "Stawka większa niż życie" przeżywał swoją drugą młodość w III RP. To serial założycielski PRL-u, ale jest także kojarzony z późniejszymi latami". -

Książkę Macieja Replewicza "Stawka większa niż kłamstwo" wydała Fronda.

http://multibook.pl/pl/p/maciej-replewicz-stawka-wi-ksza-ni-k-amstwo/5806

Relacja: MichalKK i Ula
tekst: Margotte

IMG_9782m

NA ŻYWO - Przegląd Tygodnia w Klubie Ronina (prowadzi Michał Karnowski - ok. godz. 19:00)

$
0
0


Zapraszamy na transmisję NA ŻYWO z pierwszego w tym roku Przeglądy Tygodnia w Klubie Ronina. Przegląd poprowadzi Michał Karnowski.

Relacja: Margotte i Bernard

Noworoczny Przegląd Tygodnia w Klubie Ronina - Róbmy swoje! (Karnowski, Semka, Świetlik, Jachowicz)

$
0
0

Noworoczny Przegląd Tygodnia w Klubie Ronina poprowadził Michał Karnowski, w towarzystwie Piotra Semki, Wiktora Świetlika i Jerzego Jachowicza. Dyskutowano o wydarzeniach mijającego tygodnia, ale też roku, ataku na nową władzę, mediach i perspektywach na przyszłość.
IMG_0231m

Michał Karnowski odnosząc się do zmasowanego ataku na nową władzę: „To wszystko niebezpiecznie zaczyna przypominać to co się działo przed rozbiorami Polski, oczywiście kontekst jest zupełnie inny. Jeżeli spojrzymy na sytuację w Polsce wewnątrz to widzimy próbę sanacji, naprawy, determinację, żeby wzmocnić państwo. Jeśli spojrzymy na zewnątrz, to dostrzegamy bardzo silne grupy zainteresowane w utrzymaniu słabości naszego państwa, w tym, żeby Rzeczpospolita zapadała się sobie. Argumentacja używana przez te ośrodki zewnętrzne też jest bardzo ciekawa - obrona praw w Polsce, czyli twierdzenia, że to co się w kraju dzieje zagraża złotej wolności. Wszystko spina się z taką opcją targowicką w Polsce, z ludźmi, którzy ramię w ramię z Berlinem, z niemieckimi mediami i z niemieckimi mediami dla Polaków tę narrację przeciwko zmianie w Polsce podtrzymują.”

IMG_0221m

Karnowski zauważył jednak optymistycznie, że Polacy jak nigdy są dobrze zorganizowani, solidarni i świadomi tego co się dzieje, a obecna władza, mimo różnych zastrzeżeń, jest sprawna, zdeterminowana i posiada odpowiednie narzędzia do przeprowadzania zmian.

Na pytanie „Czy ten obóz zmiany przetrwa?”– odpowiadali pozostali publicyści.

IMG_0265m

Piotr Semka przeanalizował działania przeciw obecnej władzy. Pierwszym krokiem była próba wykreowania konfliktu wewnątrz PiSu. Drugą była próba wykreowania dużego ruchu KODowskiego, „ona trochę siadła”, kolejne demonstracje nie są już liczne, kopiowane są też pomysły z innych krajów. Zdaniem Semki „Niemcy bardzo zdecydowanie będą działać na rzecz wprowadzania sankcji”, prawdopodobnie będą wysuwane osoby z innych krajów do ataków na Polskę, żeby nie robili tego bezpośrednio Niemcy. „Niedługo zobaczymy jakiegoś Słoweńca, Chorwat byłby dobry, może jakiś Duńczyk, Irlandczyk. [...] Czeszka jest komisarzem ds. systemów prawnych i sprawiedliwości, myślę, że ona zostanie użyta do akcji antypolskiej.” Zdaniem Semki sytuacja w Polsce przypomina tę z lat 80-81 „gdy wymęczano społeczeństwo kolejnymi konfliktami.”

Wiktor Świetlik zwrócił uwagę na sytuację Wielkiej Brytanii i potencjalnego Brexitu, co może zmienić postrzeganie Polski, Karnowski przypomniał kwestie terroru, który na chwilę zszedł z łamów, a Semka wspomniał o narastającym konflikcie Iran-Arabia Saudyjska.

IMG_0274m

Wiktor Świetlik: „Jest ileś nieprzewidywalnych czynników, które działają w naszych czasach błyskawicznie. [...] Jeżeli pani Le Pen zostanie prezydentem Francji, to naprawdę Kaczyński stanie się natychmiast największym przyjacielem z perspektywy elit zachodniej Europy.”

P1040043m
Jerzy Jachowicz: „Nie pamiętam, żeby w tak bezwzględny i silny sposób reagowało tak wiele ośrodków wewnątrz kraju.” Przykładem jest Trybunał Konstytucyjny i medialny obraz sytuacji. Według mainstreamowych mediów ponad 90% specjalistów prawa w Polsce staje po stronie prof. Rzeplińskiego, podczas gdy Rzeczpospolita zamieściła wyniki badań według których opinie są rozłożone pół na pół. Odniósł się też do kwestii noweli ustawy medialnej, skandalicznego zachowania naczelnego Newsweeka i reakcji Axel Springera.

IMG_0247m

Michał Karnowski o tym co robić: „Należy maksymalizować skuteczność na wszystkich polach na których możemy to robić. Robić swoje, np. niezależne media. [...] Wielki dorobek ostatnich lat: tygodniki, portale, niezależne kluby, jak Klub Ronina, archipelag polskości o którym mówił kiedyś prof. Zybertowicz - to musimy zachować!”

Dyskutowano też o ustawie medialnej, zaangażowaniu TVP w propagandę antyrządową i popieranie poprzedniej władzy, upadku TVP Kultura i potencjalnych zmianach kadrowych w telewizji.

Relacja: Bernard i Margotte

IMG_0239m

IMG_0233m

IMG_0301m

P1040009m

Więcej zdjęć:
https://www.flickr.com/photos/55306383@N03/albums/72157662473671629

#TweetupKPRM

$
0
0

IMG_0477m
W piątek, 8 stycznia 2015 roku odbył się pierwszy w historii tweetup rządu. Na spotkanie z internautami przybyła premier Beata Szydło, wicepremierowie: Piotr Gliński, Jarosław Gowin, Mateusz Morawiecki oraz ministrowie: Antoni Macierewicz, Witold Waszczykowski, Mariusz Błaszczak, Dawid Jackiewicz, Krzysztof Jurgiel, Konstanty Radziwiłł, Anna Strężyńska, Elżbieta Rafalska, Krzysztof Tchórzewski, Anna Zalewska, a także Elżbieta Witek, Beata Kempa i Henryk Kowalczyk. To ważne wydarzenie medialne odbyło się w gmachu Kancelarii Rady Ministrów w sali im. Anny Walentynowicz.

IMG_0461m

Premier Beata Szydło podkreśliła: „Chcemy kontynuować tę tradycję, którą rozpoczęliśmy już w kampanii wyborczej, komunikowania się poprzez nowoczesne media i w nowoczesny sposób. [...] Jest to pierwszy światowy tweetup rządowy. I na pewno będziemy urządzać takich tweetup jeszcze więcej.”

Premier Szydło podziękowała za współpracę w 2015 roku i złożyła noworoczne życzenia. Zapowiedziała też zmianę struktury KPRM, nacisk będzie położony na informacje, stworzenie komórek, które będą zajmowały się informowaniem, planowaniem i strategią.

Premier Beata Szydło obiecała internautom:
"Już niebawem każdy z was będzie mógł zadać pytanie, które zostanie postawione na konferencji premiera polskiego rządu. Zapraszam na #zapytajpremiera. Tam przysyłajcie pytania. Zawsze ostatnie pytanie na konferencji prasowej to będzie pytanie, które zostanie postawione na twitterze"

Pytaniu powinien towarzyszyć hasztag #ZapytajPremiera

P1080076m

IMG_0404m

Minister Cyfryzacji Anna Strężyńska mówiła: „To sprawy bardzo ważne dla rządu, dla naszej drużyny, bo to sprawy które będą decydowały o naszej przyszłości.”

Streżyńska wymieniła 5 głównych filarów rządu, „tygrysów rozwoju”: „Powszechny dostęp do sieci, nie tylko internetu, ale sieci wymiany informacji - biznesowej, naukowej, szkolnej, rozrywkowej. E-usługi czyli przyjazne państwo, komfortowe dla obywateli, które w łatwy sposób nas obsługuje, które zapewnia nam szybkie dostarczenie żądanych usług czy to publicznych, czy administracyjnych. Cyberbezpieczeństwo, czyli bezpieczeństwo w sieci, bezpieczeństwo naszych transakcji, danych osobowych. E-kompetencje, czyli kompetencje cyfrowe które potrzebne są zarówno młodym pokoleniom, żeby mogły konkurować z młodzieżą z innych krajów, żeby mogły się rozwijać, tworzyć coraz bardziej innowacyjną gospodarkę, ale także e-kompetencje które dotyczą nas, którzy nabyli te doświadczenie internetowe z wiekiem. [...] Zwiększenie efektywności wydatkowania środków na usługi publiczne i cyfryzację kraju. Cyfryzację pojmujemy jako mechanizm transformacyjny, który zmieni naszą rzeczywistość, który da nam nowe rozwojowe szanse."

Anna Streżyńska powiedziała też o pozytywnym odzewie rządu na „sygnały pochodzące ze środowiska internautów, z organizacji pozarządowych związanych ze zmianami w ustawie policyjnej i pozostałych ustawach związanych z zapisami które zaniepokoiły środowisko, a dotyczyły kontroli treści w internecie, gdzie z przyjemnością możemy zapowiedzieć że będziemy pracować nad modelem docelowym, zgodnym w pełni z polskim i unijnym orzecznictwem i ustawodawstwem, ale już teraz udaje się nam ten projekt poprawiać.”

IMG_0411m

Wicepremier Mateusz Morawiecki przyznał się, że jeszcze nie ma konta na Twitterze, ale ma ten brak nadrobić.

Mateusz Morawiecki zaznaczył: „Nie ma prostego algorytmu na nowoczesną gospodarkę, chcemy pozostawić po sobie silny odcisk palca jak najbliższej współpracy biznesu i państwa. Nie widzimy tych dwóch wymiarów jako wrogich sobie, uważamy, że jest i musi być pełna spójność pomiędzy tym jak biznes płaci na państwo i wymaga od tego państwa, ale państwo powinno umożliwiać biznesowi i nowoczesnej gospodarce jak najlepsze warunki do funkcjonowania. To mit, że nowoczesność i innowacje rodzą się w garażu. Jak się głęboko wejdzie w sukcesy wysokoinnowacyjnych, wiedzochłonnych gospodarek, czyli tego co chcemy stworzyć u nas w Polsce to widać, że kluczem do sukcesu jest stworzenie odpowiedniego ekosystemu, współpracy pomiędzy różnymi ministerstwami, ale przede wszystkim pomiędzy biznesem i państwem.”

W czasie spotkania przedstawiony został nowy rzecznik prasowy rządu: Rafał Bochenek. Dotychczasowa rzecznik, Elżbieta Witek pozostanie szefową gabinetu politycznego premier. Rafał Bochenek jest prawnikiem, ma doświadczenie w pracy samorządowej, poznano go szerzej w tym roku, gdy prowadził konwencje wyborcze Prawa i Sprawiedliwości oraz Andrzeja Dudy.

P1080182m

"Poprzeczka profesjonalizmu, sprawności komunikacyjnej i rzetelności przez moją poprzedniczkę, panią minister Elżbietę Witek została postawiona bardzo wysoko". - powiedział nowy rzecznik prasowy rządu Beaty Szydło. - "Mam nadzieję, że choćby w niewielkim stopniu uda mi się sprostać nowemu wyzwaniu".

Po części oficjalnej przyszedł czas na rozmowy bezpośrednie twitterowców z członkami rządu.

Relacja filmowa:



Galeria zdjęć:
IMG_0314m

Nie zabrakło dziennikarzy, Marcin Wikło
IMG_0321m

Kamila Biedrzycka-Osica
IMG_0362m

Michał Szułdrzyński
P1080085m

Łukasz Warzecha
IMG_0359m

Tomasz Wróblewski w rozmowie z Pawłem Lisickim
IMG_0348m

Samule Pereira i Piotr Pałka
P1080008m

Eryk Mistewicz
P1080058m

Michał Rachoń, jak zwykle ze swoim telefonem:
IMG_0423m

Przybyli ministrowie

IMG_0372m

IMG_0397m

IMG_0415m

I pani premier
P1080120m

Powszechne tweettowanie:
IMG_0407m

Hasło na dziś:
P1080149m

Wicepremier Piotr Gliński z nową rzeczniczką prasową
IMG_0519m

Minister Witold Waszczykowski, jego rzecznik Artur Dmochowski oraz Sylwia Ługowska-Bulak, doradca w Gabinecie Politycznym Ministra Spraw Zagranicznych
IMG_0449m

IMG_0386m

Nikt nie odmawiał wspólnych zdjęć:
IMG_0535m

Wicepremierowie Mateusz Morawiecki i Jarosław Gowin w towarzystwie pań
IMG_0485m

Oblegany minister Antoni Macierewicz
IMG_0540m

Nie zabrakło osób duchownych, ksiądz Józef Kloch:
IMG_0534m

Rozmowy przy stoliku z szefową rządu
P1080186m

A później przyszedł czas na zwiedzanie gmachu KPRM:
IMG_0689m

IMG_0575m

IMG_0587m

IMG_0629m

IMG_0666m

IMG_0729m

Relacja: Margotte i Bernard

Więcej zdjęć:
https://www.flickr.com/photos/55306383@N03/albums/72157663279063866

Przegląd Tygodnia w Klubie Ronina NA ŻYWO (ok. godz. 19:00)

$
0
0


Zapraszamy na transmisję NA ŻYWO z Przeglądu Tygodnia w Klubie Ronina.
Relacja: Margotte i Bernard

Będziemy nieśli Polskę ku sprawiedliwości

$
0
0

IMG_0776m
"Będziemy naprawiać Polskę, będziemy nieśli Polskę dalej, ku sprawiedliwości, ku takim rządom, które będą odpowiadały Polakom, polskim patriotom. Żadne naciski i pohukiwania i słowa, które nigdy nie powinny paść, nie zawrócą nas z tej drogi". - mówił Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości w 69. miesięcznicę tragedii smoleńskiej. W Katedrze Warszawskiej odprawiona została msza św. w intencji ofiar katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku, a po jej zakończeniu Krakowskim Przedmieściem przeszedł Marsz Pamięci

P1100014m

W mszy świętej, odprawionej pod przewodnictwem księdza prałata Jan Miazka, uczestniczyli bliscy ofiar tej tragedii, a także przedstawiciele rządu oraz parlamentarzyści. Obecni byli górnicy z kopalni Mysłowice-Wesoła. Już po raz drugi uroczystości w świątyni oraz późniejszy Apel Pamięci odbyły się z honorową asystą wojskową.

P1100022m

IMG_0747m

IMG_0738m

IMG_0756m

IMG_0758m

P1100060m

IMG_0749m

"Wspomnijmy tu, w katedrze, te podniosłe słowa, które słyszeliśmy na sali sejmowej podczas pierwszego posiedzenia nowego parlamentu: Poniesiemy cię, Polsko, dalej. Jakże głębokie słowa, jak podnoszące na duchu. Słowa ukazujące nasze zadanie. Każde pokolenie niesie Polskę dalej. Takie jest prawo życia narodów czy państw. Tę Polskę nieść, przeżywać można w różny sposób. Kiedy czytamy naszą historię, z przyjemnością i radością zgłębiamy się w te piękne strony o pokoleniach, które były wyjątkowe. Ale z jakim smutkiem czytamy strony, kiedy pokolenia nie dorastały do wielkiej roli, jaka była im wyznaczona. To wszystko sobie dziś uświadamiamy na nowo. Przed nami niech się staje to wielkie zadanie". - mówił ks. prałat w homilii.

P1100106m

P1100108m

Po mszy świętej z placu Zamkowego wyruszył Marsz Pamięci. Uczestnicy modlili się i śpiewali kolędy.

IMG_0787m

IMG_0795m

IMG_0801m

Przed Pałacem Prezydenckim głos zabrał prezes PiS Jarosław Kaczyński

P1100179m>

Spotykamy się jak co miesiąc. I jak co miesiąc, możemy - szczególnie ostatnio - mówić, że ta sprawa, dla której się spotykamy, postępuje. Jesteśmy coraz bliżej prawdy o Smoleńsku, prawdy o tym, co naprawdę wydarzyło się, jakie były przyczyny katastrofy.

Wiem, że nie mówi się o tym publicznie, że pewnie przez jakiś czas nie będzie się tym mówiło, ale kolejne kroki są wykonywane. I tutaj muszę wspomnieć o tym, który od prawie już sześciu lat jest na pierwszej linii walki o prawdę, o tą prawdę, o Antonim Macierewiczu. Ale oczywiście będą pracować i inni. Musimy tylko pewne sprawy jeszcze uporządkować.

Dojdziemy do tej prawdy, niezależnie od tego, jaka jest, jak jest trudna, bo być może jest trudna. I jest sprawa, o której mówiłem miesiąc temu, uczczenia tego miejsca, gdzie stał krzyż. Mówiłem o tablicy. Wierzę, że ta tablica nie tak długo już będzie, że to miejsce zostanie upamiętnione. Jestem przekonany, że to jest potrzebne. Jestem przekonany, że pan prezydent dotrzyma słowa.

Ale mamy dziś wiele innych spraw, które jeszcze przed nami.
Choćby dziś, rozmawiałem z przedstawicielami górników. Mówili o tych, którzy są winni różnego rodzaju nadużyć, są winni nawet śmierci górników, a którzy ciągle są w kopalniach, zjednoczeniach, w różnych urzędach. Powinni odejść i z całą pewnością odejdą.

Będziemy naprawiać Polskę, będziemy - jak to dziś powiedział ksiądz infułat - nieśli Polskę dalej, ku sprawiedliwości, ku takim rządom, które będą odpowiadały Polakom, polskim patriotom. I chcę mocno powiedzieć, że żadne naciski i pohukiwania i słowa, które nigdy nie powinny paść, a już w szczególności z niemieckich ust, nie zawrócą nas z tej drogi. Nie zawrócimy. Będziemy szli do przodu, będziemy rozwiązywali kolejne problemy. Będziemy czynili Polaków szczęśliwszymi, a Polskę silniejszą. Będziemy realizowali ten wielki program, który przedstawił kiedyś Polsce ś.p. Prezydent Lech Kaczyński. On nie zdążył go zrealizować, zginął, poległ, polegli jego współpracownicy, jego przyjaciele, poległo tylu innych. Ale ta droga została wyznaczona i dojdziemy nią do końca.



IMG_0859m

"Tysiące ludzi każdego miesiąca w wielu miastach w Polsce i na świecie upominało się o prawdę. Powstał dzięki temu ogromnych ruch obywatelski, który zorganizował najbardziej patriotyczną część Polaków. Wytrwaliśmy mimo szyderstw władzy i kontrolowanych przez nią mediów. Każdemu z Was należy się podziękowanie. Historia Wam przyzna rację". - podkreśliła posłanka Anita Czerwińska, honorowa członkini warszawskiego klubu Gazety Polskiej.

Na zakończeniu Apelu Pamięci modlitwę odmówił ks. Zdzisław Tokarczyk, a zebrani wspólnie odśpiewali pieśń "Boże coś Polskę.




IMG_0872m

P1100201m

IMG_0878m

P1100154m

P1100209m

P1100225m

Relacja: Margotte i Bernard

Więcej zdjęć:
https://www.flickr.com/photos/55306383@N03/albums/72157663426643535

P.S. Wkrótce fragmenty mszy świętej i homilia

Twórzmy lokalne polskie media – Przegląd Tygodnia w Klubie Ronina (Świrski, Wolski, Wierzejski)

$
0
0

IMG_0966m

Przegląd Tygodnia w Klubie Ronina poprowadził Maciej Świrski, a towarzyszyli mu Marcin Wolski i Aleksander Wierzejski. W czasie przeglądu po sali kręciła się szwedzka telewizja publiczna SVT, która koniecznie chciała się dowiedzieć czy w Polsce kończy się demokracja. Głównymi tematami spotkania były media oraz zagraniczne, głównie niemieckie, ataki na Polskę.

„Szczególnie podziękujmy za zlikwidowanie Pałacu Kultury w telewizorze” rozpoczął Maciej Świrski.

IMG_0972m

Marcin Wolski: „Widzimy jak z godziny na godzinę, z minuty na minutę te media się zmieniają. Choć to nie jest noc wigilijna, to nasi "ulubieńcy" zaczynają mówić ludzkim głosem”. Wolski zauważył też nowe twarze komentatorów w telewizji publicznej (np. Olga Doleśniak).

„PiSkrieg trwa i doszło do strategicznego przełamania, w ciągu tych ostatnich paru dni zdarzyło się bardzo wiele, w rekordowym tempie, przy stosunkowo niewielkim oporze zostały odbite media publiczne. Drugi element - Trybunał Konstytucyjny odpuścił. Okazało się, że jednak sprawiedliwość jest po naszej stronie, że mieli rację nasi prawnicy, że Trybunał nie jest właściwy do oceniania konstytucyjności uchwał, bo jest od ustaw.”

„Daje szansę na przyszłość również ta ustawa w takim kształcie w jakim jest - tzn. to jest stan tymczasowy, to jest pewna próba, a w czerwcu przymierzymy się do tego ponownie i być może, gdy kurz opadnie, będzie można telewizję, media budować na zasadzie samorządnej i niezależnej.” pointował Wolski.

IMG_0968m

Zdaniem Aleksandra Wierzejskiego kurz nie opadnie: „Jeśli chodzi o Telewizję Polską to przyjęte są tylko półśrodki, telewizja składa się z olbrzymiej liczby pracowników, którzy nie są chętni do zmian w tej instytucji. Trzeba było zatrzymać w jakiś sposób ten fanatyczny atak na rząd, jaki prowadziła telewizja na wszystkich swoich kanałach. [...] Moim zdaniem przed telewizornią stoją wielkie zmiany polegające na całkowitej decentralizacji, na zmianie formuły produkcji, zmianie zasady myślenia o telewizji.” Zdaniem Wierzejskiego, będzie podążać w kierunku internetowej formy telewizji na żądanie.

IMG_0970m

Przechodząc do zagranicznych ataków przedstawicieli Niemiec na Polskę, Maciej Świrski zapytał: „Co dalej ma się wydarzyć, żeby spirala niechęci polsko-niemieckiej nie została rozkręcona do jakichś nieprzytomnych rozmiarów, bo przecież zależy nam na tym, żeby jednak mieć dobre stosunki z sąsiadem. Co musi zrobić strona niemiecka, żeby to zatrzymać.”

Aleksander Wierzejski jako prawdziwe przyczyny atakowania nowej władzy uznał plany gospodarcze rządu, takie jak podatek od sklepów wielkopowierzchniowych, czy opodatkowanie banków. Taki atak może zagranicznemu kapitałowi się opłacić, jeśli rząd ustąpi.

Marcin Wolski zwrócił uwagę na fakty, które sprzyjają Polsce, lub które odwracają uwagę od naszego kraju: to spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Wiktorem Orbanem, i „sylwester w Kolonii”, który „pokazał prawdę o informacji i kulturze, gdzie są zawłaszczone media, gdzie dokonuje się manipulacja, pokazał rzeczywisty obraz lewicowego zachodniego mainstreamu.”

Świrski dodał, że Polska ma teraz swoje okno czasowe (Niemcy zajęci są imigrantami, a Rosja swoimi kłopotami gospodarczymi wywołanymi spadkiem cen ropy).

IMG_0976m

Jonasz Rewiński, syn Janusza Rewińskiego odczytał list swojego ojca do wiceprzewodniczącej Komisji Europejskiej Viviane Reding z 2.03.2011, odnoszący się do zablokowania emisji programu, jaki Janusz Rewiński prowadził w telewizji publicznej, a w końcu usunięcia go z telewizji w czasach, gdy władzę sprawowała Platforma Obywatelska. Platforma obsadziła wówczas wszystkie możliwe stanowiska, począwszy od prezydenta, premiera, ministra kultury, a na szefie Parlamentu Europejskiego kończąc.

Czy szwedzkie więzienia są lepsze niż nasze osiedla, jak tworzyć polskie lokalne media i lokalne rynki. Dlaczego warto być Polakiem? A także o leasingowaniu pracowników TVP przez władze ustanowione przez Platformę oraz kiedy nastąpi rozbicie lokalnych układów - w filmie poniżej

Relacja: Bernard i Margotte


IMG_0907m

IMG_0888m

IMG_0930m

IMG_0980m

IMG_0943m

Więcej zdjeć: https://www.flickr.com/photos/55306383@N03/sets/72157661146241473


Joanna Siedlecka - "Biografie odtajnione. Z archiwów literackich bezpieki"

$
0
0

"Materiały demaskują pewne kariery, patrzymy teraz na rewers, co się za nimi kryje. Pokazujemy, czym były one okupione." W warszawskiej Cafe Niespodzianka odbył się w czwartek wieczór autorski eseistki Joanny Siedleckiej połączony z promocją jej najnowszej książki "Biografie odtajnione". Spotkanie prowadził Marcin Wolski.
IMG_1067m

Joanna Siedlecka to autorka wielu głośnych, wznawianych biografii polskich pisarzy, m.in. „Jaśnie panicza” o Witoldzie Gombrowiczu, „Mahatmy Witkaca” o Stanisławie Ignacym Witkiewiczu czy „Pana od poezji” o Zbigniewie Herbercie.

W "Biografiach odtajnionych" przedstawia dramatyczne losy pisarzy, którym machina totalitarnego państwa zrujnowała nie tylko kariery, ale przede wszystkim życie osobiste i prywatne. Zniszczyła zdrowie, rozbiła rodziny, wdarła się głęboko w cztery ściany ich domów, które nie były przystanią, ale nafaszerowaną podsłuchami pułapką.

Jak zauważył Marcin Wolski, jest to trzecia książka ze swoistej trylogii. Pierwsza to "Obława" o pisarzach uwikłanych, pisana z perspektywy ofiar; kolejna to książka "pomostowa" pomiędzy ofiarami a sprawcami - "Kryptonim Liryka", której jedną z głównych bohaterek była Agnieszka Osiecka.
"Biografie odtajnione" pokazują rzeczy, o których, jeżeli się mówiło, to pokątnie.< - zaznaczył Wolski.

"Tę książkę chciałam napisać głównie o tym, co komunizm robił z pisarzami". - stwierdziła autorka. - "Niszczono ich, zmuszano do zamilknięcia czy do emigracji, rekwirowano książki, ale niszczono także życie osobiste - zdrowie, rodzinę, przyjaźń, dom, który nie był przystanią, a miejscem nafaszerowanym podsłuchami, gdzie SB zbierała informacje. (...) Władza wykorzystywała do swoich celów w sposób cyniczny dane wrażliwe, zbierała informacje. Tworzyła różowe kartoteki". (..)

Największym zaskoczeniem mogą być fakty dotyczące pisarza katolickiego Jerzego Zawieyskiego.

Materiały SB burzą pewne mity, które zbudowane są z naszych chciejstw. - podkreśliła Siedlecka. - Ja sama w ten mit wierzyłam. (..). Zerknęłam do materiałów SB i zostałam porażona. On ma ogromną teczkę, SB traktowała go jako źródło informacji. Jerzy Zawieyski, który uchodził za wzór wszelkich cnót, prezes KIK-u, prowadził życie amoralne, deprawował młodych ludzi. Był wielmożą PRL-owskim, członkiem Rady Państwa, rozdzielał stypendia.
Z jego "Dzienników" wynika, że nienawidził ludowości i maryjności polskiego Kościoła. Mediował z Kościołem, ale na korzyść władzy. Potępił prymasa Wyszyńskiego po liście biskupów polskich do biskupów niemieckich.

"Bezpieka mogła wykreować beztalencie" - stwierdził Wolski. - "Mogła skutecznie pomóc osobie mało zdolnej, zyskać sławę krajową, nawet międzynarodową, zdobywać nagrody i prowadzić dostatnie życie". Zwrócił uwagę na dużą liczbę współpracowników wśród twórców literatury popularnej, a zwłaszcza młodzieżowej. Wymienił m.in. nazwiska Zbigniewa Nienackiego i Aleksandra Minkowskiego.

IMG_1070m

"En general decydowali się na to pisarze o mniejszym talencie, które w ten sposób się wspomagały" - zgodziła się Siedlecka. - "Ale jednak nie do końca. Andrzej Kuśniewicz nie był złym pisarzem, a jednak zdecydował się na to, nie mówiąc już o Włodzimierzu Odojewskim czy Ryszardzie Kapuścińskim. A jednak chcieli czegoś więcej. Bezpieka mogła wykreować pisarza, nagradzając, wydając w dobrych wydawnictwach. Te materiały demaskują pewne kariery, patrzymy teraz na rewers, co się za nimi kryje. Pokazujemy, czym były one okupione. Jeśli chodzi o literaturę dla dzieci, to dla SB było bardzo ważne. Władzy chodziło o nowego człowieka - homo sovieticus. Literatura dla dzieci była najważniejszym frontem. Eliminować tych, którym chodziło o jakieś wartości. Promowano propagandystki, typu Janina Broniewska, potem to przestało być atrakcyjne, więc chodziło o to, kto poda pewne treści w atrakcyjnej formie. Powieści Nienackiego były pełne dobrych funkcjonariuszy i dobrych Niemców z NRD".

Podała także przykład czytanej Krystyny Siesickiej, która, jak stwierdziła, ma sporą dokumentację w IPN.
"Była niezwykle popularna, miała wielkie nakłady, ale o czym są te książki? Czym się interesowali jej bohaterowie? Jej bohaterowie nie interesują się polityką, sprawami społecznymi. Nie wiadomo w jakim to się dzieje kraju. I o takich chodziło. A innych książek nie było.".

"Wszystkie donosy szkodziły". - podkreśliła Siedlecka. - "Jeżeli ktoś nie szkodził, nie przynosił materiałów, to był nieprzydatny, to SB z niego rezygnowała, bo miała wielu innych. Tym ludziom trzeba było płacić, po co miała utrzymywać kogoś czy ułatwiać tłumaczenia komuś, kto był nieprzydatny?."

Jak wykorzystywał swoje wpływy we władzy Jerzy Zawieyski i jaka jest tajemnica jego śmierci? Jak długo współpracował z tajnymi służbami PRL Marek Piwowski? Jaki był sekret Alfreda Szklarskiego z czasów okupacji i czy odkupił swoje winy? Czy wnuk Broniewskiego może przyjść na spotkanie autorskie "Biografii odtajnionych" i jaka jest przyczyna śmierci Anki? Czy wśród arystokracji byli współpracownicy SB?
O tym i wielu innych kwestiach w filmie poniżej:

Relacja: Margotte

IMG_1056m

IMG_1078m

Więcej zdjęć:
https://www.flickr.com/photos/55306383@N03/albums/72157661290096574

Organizatorem wieczoru autorskiego była Cafe Niespodzianka LUX/Tarabuk.
Blogpress.pl był patronem medialnym tego spotkania.

NA ŻYWO - Przegląd Tygodnia w Klubie Ronina (Dorota Kania, Cezary Gmyz, Piotr Gociek) - ok. godz. 19:00

$
0
0

Dostępny jest już pełny film:

Zapraszamy na transmisję NA ŻYWO z Przeglądu Tygodnia w Klubie Ronina z udziałem Doroty Kani, Cezarego Gmyza i Piotra Gocka. Początek ok. godz. 19:00.

Relacja: Margotte i Bernard

Unia się degeneruje - Przegląd Tygodnia w Klubie Ronina (Dorota Kania, Piotr Gociek, Cezary Gmyz)

$
0
0

IMG_1086m

Przegląd tygodnia w Klubie Ronina poprowadziła Dorota Kania. Towarzyszyli jej Piotr Gociek i Cezary Gmyz. Najważniejszymi tematami były działania Unii Europejskiej skierowane przeciw Polsce, afera poprzedniej władzy z nielegalnym podsłuchiwaniem dziennikarzy oraz sytuacja w mediach publicznych.

IMG_1130m

„Czy główną winowajczynią całego zamieszania w Unii Europejskiej jest Elżbieta Bieńkowska?” zapytała na początku spotkania Dorota Kania.

Zdaniem Piotra Goćka bez względu na to kto zajmowałby unijne stanowiska i co byłoby pretekstem do akcji Unii przeciw Polsce to i te działania i tak by nastąpiły. „Znalazłby się jakiś inny powód do wołania, jak to jest demokracja zagrożona, jak to trzeba iść na pomoc siłą jasności, które w Polsce przegrały z siłami ciemnogrodu.[...] Możemy oczekiwać nawet nie powtórki w Węgier, ale czegoś poważniejszego.” Powodem takiej kontrakcji zdaniem publicysty jest fakt, że Polska może stać się przykładem dla innych krajów Europy Środkowej.

IMG_1100m

„Mam nadzieję, że rządzącym nie zabraknie determinacji, i że nie zabraknie determinacji wyborcom, którzy wspierają obecną konfigurację rządzącą.”

„To jest już inna Unia Europejska niż EWG, która pomagała Polakom w 81 roku, również niż wtedy gdy głosowaliśmy za przystąpieniem Polski do UE, inna nawet niż 5 lat temu. Ten projekt na naszych oczach się degeneruje i wyradza. Alienują się ci, którzy tą unią zarządzają.” podsumował Gociek.

Odnosząc się do KODu Piotr Gociek powiedział: „Wiele wskazuje na to, że jest to działanie sponsorowane przez takie kręgi w Polsce, które w tej chwili są odsuwane „od koryta”. Domy mediowe, agencje reklamowe, rozmaite spółki PRowskie żyjące do tej pory z poprzedniej władzy - zamyka się im wielkie koryto pt. dostęp do telewizji publicznej, dostęp do rządowych przetargów... Olbrzymie pieniądze! To nie tylko reklama, ale też kampanie społeczne, masa różnych innych przedsięwzięć, druków reklamowych itd. itd. To zainwestowanie paruset tysięcy zł., a może nawet parę milionów złotych w to, żeby były wydrukowane ładne hasła, żeby transparenty elegancko wyglądały, żeby się sprawnie ludzie w różnych miastach organizowali - to jest po prostu inwestycja w przyszłość. Ta walka będzie się toczyła na różnych frontach. Żelaznych portek życzę wszystkich: wyborcom, dziennikarzom, rządzącym.”

P1180020m

Również Cezary Gmyz uznał, że ani Bieńkowska ani Tusk nie są pierwszoplanowymi graczami w antypolskiej kampanii UE. „Pierwszoplanowym graczem nadal pozostaje Angela Merkel i jej kłopoty, które ma w Niemczech. Najnowsze sondaże mówią o gigantycznym wzroście poparcia dla AFD (Alternatywa dla Niemiec), która w tej chwili jest trzecią siłą polityczną na niemieckiej scenie politycznej i wydaje się, że może przełamać hegemonię tych dwóch wielkich partii.”Gmyz zwrócił uwagę, że chociaż Merkel i Steinmaier w świetle fleszy tonują nastroje, to niemieccy przedstawicieli w instytucjach Unii (Oettinger, Schultz) atmosferę podgrzewają i grają w interesie Niemiec. Co zdaniem Cezarego Gmyza dla Polski nie wróży nic dobrego.

„Niemcy usiłują sobie ze spraw polskich zrobić "dupokrytkę" w Europie i w europejskiej opinii publicznej wywołać zainteresowanie innym tematem.”

Drugim tematem była afera z nielegalnym podsłuchiwaniem dziennikarzy przez poprzednią władzę.

Cezary Gmyz: „Nie jest prawdą, że byłem inwigilowany tylko przez rok, ponieważ inwigilacja środowisk konserwatywnych, czy prawicowych zaczęła się zaraz po oddaniu przez PiS władzy. Zaczęło się od inwigilacji członków Komisji Weryfikacyjnej i Komisji Likwidacyjnej (operacja „Rodzina”). Ale tych spraw było więcej. Zajmowały nami się prawie wszystkie służby z wyjątkiem Agencji Wywiadu i Służby Wywiadu Wojskowego. W inwigilację była zaangażowana ABW, CBA, były zadania zlecane SKW.”

„Wachlarz inwigilacyjny był prawie pełen - pobieranie bilingów, geolokalizacja, podsłuchy wyrywkowe, obserwacja czynna i bierna i wreszcie wprowadzenie agentury do środowiska dziennikarskiego.”

Inwigilowano również dziennikarzy innych mediów, nawet Wojciecha Czuchnowskiego czy Romana Osicę.

IMG_1123m

Dyskusję o zmianach w mediach publicznych, opcji zerowej, nagle ujawniających się zwolennikach prawicy Piotr Gociek spointował: „Nam są potrzebne media nie tylko narodowe, ale media bardzo dobre.” Jako przykład podał brytyjskie BBC, które bez względu na linię polityczną narzuca wysokie standardy produkcyjne programów (m.in. rozrywkowych czy seriali) co wymusiło trzymanie wysokiego poziomu również przez stacje komercyjne. W Polsce zaś TVP robi „to co najgłupsze, najtańsze, najprostsze”, komercyjne stacje nie muszą więc trzymać standardów.

Maciej Świrski zaprosił w imieniu Reduty Dobrego Imienia na koncert poświęcony Powstaniu Styczniowemu (23 stycznia, Galeria Porczyńskich, g. 16:30).

O zmianach w prokuraturze, śledztwie podsłuchowym (Falenta). O nagłych chorobach prokuratorów, którzy na wieść o zbliżającej się reformie nagle się rozchorowali i usiłują dostać się w tzw. stan spoczynku. O dyspozycyjności prokuratur względem lokalnych układów. Komisjach śledczych, braku reakcji feministek na wydarzenia w Niemczech, protestach klubów Gazety Polskiej w miastach Europy Zachodniej, o wymianie ambasadorów, kłamcach lustracyjnych i współpracownikach byłych służb w MSZ, oraz dlaczego słowo "narodowe" budzi taki sprzeciw w kontekście mediów publicznych. Oraz o nowym generale Wojska Polskiego z Klubu Ronina na filmie poniżej.

Relacja: Bernard i Margotte

IMG_1157m

IMG_1150m

IMG_1163m

P1180009m

Więcej zdjęć: https://www.flickr.com/photos/55306383@N03/sets/72157663581751191

Świat po przejściu mutacji metafizycznej czyli beckettowski wieczór autorski z Antonim Liberą Januszem Pydą i Wandą Zwinogrodzką

$
0
0

IMG_0998m

W dniu 11 stycznia 2015 roku Klub Ronina gościł Antoniego Liberę, pisarza, reżysera teatralnego, tłumacza i znawcę literatury Samuela Becketta oraz Janusza Pydę OP, dominikanina, wykładowcę filozofii i teologii dogmatycznej i duszpasterza akademickiego. Spotkanie poświęcone książce obydwu autorów, zatytułowanej „Jesteście na Ziemi, na to rady nie ma! Dialogi o teatrze Samuela Becketta”, prowadzone było przez Wandę Zwinogrodzką, teatrolog, byłą kierownik artystyczną Teatru TV, obecnie podsekretarza stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

IMG_1012m

Zdaniem Wandy Zwinogrodzkiej, prezentowana pozycja stanowi pierwszorzędny dyskurs na temat naszej kultury i cywilizacji. Samuel Beckett, jeden z najwybitniejszych pisarzy XX wieku, ze szczególną troską pochylał się nad duchową kondycją człowieka współczesnego i dlatego prowadzone rozmowy na temat jego twórczości muszą dotykać tego zagadnienia.

„W jakim punkcie znajduje się cywilizacja europejska? W jakim punkcie znajduje się kultura łacińska, która tę cywilizację powołała do życia? I jaka jest sytuacja egzystencjalna, duchowa człowieka współczesnego? To wszystko jest treścią tych rozmów prowadzonych w oparciu o kolejne analizy i interpretacje kolejnych dramatów Samuela Becketta.”

Stąd na początek, Wanda Zwinogrodzka zaproponowała zdefiniowanie kluczowego pojęcia – mutacji metafizycznej - które przewija się wielokrotnie w rozmowach autorów.

IMG_1008m

Antoni Libera zauważył, że nie jest to wyrażenie używane przez Becketta. Pojawia się ono raczej w religijno-filozoficznej debacie. Odnosi się do stanu światopoglądowego Europy, który rozpoczął się co najmniej od epoki renesansu i który doprowadził do tzw. odczarowania świata i takiego etapu laicyzacji, że dziś trudno jest stwierdzić, że żyjemy wciąż w epoce chrześcijańskiej.

Beckett „opisał sytuację człowieka w momencie, gdy korozja przestrzeni metafizycznej doprowadziła do załamania się gmachu, w którym człowiek żył przez dwa tysiące lat. I tym Beckett różni się od innych egzystencjalistów, którzy ogłaszali to z triumfem […] U Becketta jest to mówione z olbrzymią troską, żeby nie powiedzieć, z rozpaczą. On stwierdza, że ten gmach wartości, który wyrasta na wartościach wywodzących się z judeo-chrześcijaństwa zawalił się, a to co obiecywała nowoczesność, racjonalizm i nowoczesna nauka nie sprostało, nie dało zadość. […] Człowiek znalazł się znowu w punkcie zerowym, tylko w niezwykle rozwiniętej cywilizacji technicznej, która w dodatku go tłamsi i alienuje”.

IMG_1028m

Z kolei ojciec Janusz Pyda na pytanie Wandy Zwinogrodzkiej o powody zainteresowania tym becketowskim, zdesakralizowanym światem, który przeszedł mutację metafizyczną opowiedział o udziale Antoniego Libery w cyklu seminariów dominikańskiej Szkoły Czytania. Książka narodziła się z osobistych rozmów toczonych z Antonim Liberą wieczorami, po tych seminaryjnych spotkaniach. To dopiero wtedy ojciec Janusz Pyda zauważył, że Beckett nie jest pisarzem, którego można zignorować, a jednocześnie, że jego twórczość to „literatura à rebours chrześcijańska, specyficzna wizja świata i postawienie na głowie tego, co widać chrześcijańskimi oczami”.

Antoni Libera dodał, że te spotkania, a zwłaszcza rozmowy z ojcem Januszem Pydą odświeżyły jego spojrzenie na dzieła Becketta, którym zajmował się przez wiele lat. Dzięki ojcu Januszowi Pydzie uzmysłowił sobie, że cała twórczość Becketta jest odniesieniem do leibnizowskiej teodycei, do filozofii pocieszenia. A teraz, niejako na naszych oczach, filozofia pocieszenia zaczęła się załamywać i twórczość Becketta odnosi się do takiej właśnie sytuacji.

„Ludzkość do starożytności nie znała czegoś takiego jak pojednanie ze światem i znalezienie sensu człowieka na świecie. To przyszło z chrześcijaństwem i działało, a nawet można powiedzieć, że działa, przez dwa tysiące lat. To jest zupełnie nowa optyka, tego nie ma w starożytności ani w kulturze greckiej, nie mówiąc o kulturze rzymskiej czy starożytnym Egipcie, tego nie ma w buddyzmie. […] Pocieszenie, które przynosi chrześcijaństwo według Becketta przestaje działać, […] Człowiek coraz bardziej tracił duszę na rzecz materii, ulegał powolnej reifikacji [...] Jeżeli człowiek jest kupką materii, to staje pod znakiem zapytania kategoria duszy, kategoria wolnej woli, a to są kategorie kluczowe dla teologii chrześcijańskiej i dla filozofii pocieszenia”.

IMG_1031n

Zdaniem ojca Janusza Pydy zmiana ta zaczęła się od antropocentryzmu, od uczynienia człowieka miarą wszystkiego i postawienia go w miejscu, które wcześniej zajmował Bóg. Zdawać by się mogło, że będzie to działanie korzystnie wpływające na kondycję człowieka.

Tymczasem „wydaje się i to jest chyba diagnoza Becketta, że nie. To bycie w centrum, to bycie na piedestale, to bycie na pierwszym miejscu czyni go nieszczęśliwym w różnych wymiarach, w różnych sensach. Antropocentryzm […] sprawił, że człowiek marnieje, jak napisał Beckett. […] rozkoszując się swoim samopoznaniem człowiek coraz bardziej się w siebie zapada i coraz bardziej unieszczęśliwia. To, co było kiedyś jego orężem staje się przekleństwem. Rozum, intelekt, który pozwalał opanowywać świat staje się apodyktycznym tyranem, który nie pozwala człowiekowi szukać pocieszenia, nie pozwala wierzyć …”

Nieszczęście płynące z porzucenia metafizycznej rzeczywistości, jest w opinii ojca Janusza Pydy, istotą diagnozy Becketta.

Antoni Libera doprecyzował, że wizja Becketta jest bardzo unikatowa. Jest ona w jakimś stopniu wywiedziona z filozofii Giambattisty Vico, XVIII wiecznego włoskiego filozofa, co widać np. w beckettowskim utworze zatytułowanym „Wyludniacz”. W twórczości Becketta pojawia się też, jak wspólnie wywiedli autorzy, nowa kategoria fatum wiszącego nad losem człowieka. Jednostki podlegają tu konieczności, ale nie jest to determinizm o charakterze nowożytnym, a jak ujął to ojciec Janusz Pyda, odnoszący się raczej do postaci Mefistofelesa à rebours (z „Fausta” Goethego). Człowiek pełen dobrych zamiarów i chęci często nierozmyślnie czyni zło, odwrotnie niż diabeł, który wbrew swoim złym intencjom sprawia dobre rzeczy.

IMG_0999m

Pod koniec oficjalnej części spotkania Antoni Libera dokonał ciekawej interpretacji najbardziej znanego dzieła Samuela Becketta „Czekając na Godota”. Naprawdę warto posłuchać.

Po prezentacji rozpoczęła się rozmowa z publicznością.

Relacja: Ula (tekst), Margotte i Bernard (foto, wideo)

Więcej zdjęć: https://www.flickr.com/photos/113180435@N07/albums/72157663673529211

NA ŻYWO - Przegląd Tygodnia w Klubie Ronina z Matthew Tyrmandem (ok. godz. 19:00)

$
0
0

Dostępny jest już pełny zapis filmowy:

Relacja: Margotte i Bernard

Viewing all 2362 articles
Browse latest View live